Długo nie mogłem trafić na ten film, ale kiedy go w końcu obejrzałem muszę przyznać że się zawiodłem. Spodziewałem się czegoś psychodelicznego ale jednocześnie wciągającego a tu przede wszystkim wiało nudą. Poza rewelacyjnym motywem muzycznym, scenami ze zwierzętami biegającymi po mieście i grą Brada Pitta nie było nic specjalnie interesującego. Tylko 4/10 a szkoda.
No szkoda szkoda że dałaś 4/10 ;)
Mówisz że była dobra muzyka, dobre sceny i dobra gra aktorska ale jednak poniżej oczekiwań? To znaczy że spodziewałaś się co najmniej arcydzieła lol
A jakie znasz lepsze psychodeliczne s-fi posiadające taki dobry klimat?
Bo naprawdę nie wiem czego się spodziewałaś.Ja wyżej cenie ewentualnie "Mechaniczną pomarańcze"
No właśnie nie wiem czego się spodziewałem ale zdecydowanie czegoś
wiekszego. 12 małp jak już wcześniej wspomniałem mimo kilku atutów było
strasznie nudne.
Moze po prostu ogladales go o pozniej porze?
Dla mnie filmy nawet najlepsze sa nudne gdy ogladam je pozno ;)
Fakt jak na film s-f było mało akcji, ale mnie na przykład ten film bardzo pozytywnie zaskoczył, bo pomimo braku "pif-paf" dramaturgia i napięcie było po prostu rewelacyjne + chyba życiowa rola Pitta z adhd i szalonymi oczami. Od razu dodałem do ulubionych bo Terry Gilliam za co tylko się weźmie wychodzi co najmniej 8/10
Niewątpliwie film nie należy do lekkich i łatwych,przy tym filmie trzeba troche myśleć,spójrzcie na dialogi,gre aktorską, na szczegóły tzw.wykończeniówke coś co sprawia że film jest dobry.12 małp nie potrzebuje efektów specjalnych żeby być dobrym filmem lub poprostu zamaskować kiepski scenariusz jak choćby nowy terminator,który oprócz efektów specjalnych nic wielkiego nie pokazał.
myślę, że każdy może mieć swoje zdanie i dla jednego film będzie nudny jak flaki z olejem a dla innych będzie tak wciągający ze zapominają o wszystkim
Zgadzam sie z Toba spawn - kazdy moze miec swoje zdanie... ale z tym, ze ten film byl nudny zgodzic sie po prostu nie moge;)
Wiało nudą przez cały film ? :D heh to Ty strasznie nudny człowiek chyba jesteś.
Ten film wciągnąć potrafi od pierwszej rozmowy Cole'a z Railly. Spodziewałeś się jakiegoś akcyjniaka to nie te drzwi.. Aczkolwiek
Film z pewnością nie należy do łatwych. A takie filmy kinomaniacy /// kinofile, uwielbiają najbardziej i ja również. Filmy w których widz musi być cały czas skupiony, w których musi wytężyć szare komórki. Film po którym się będzie myślało jeszcze co najmniej przez kilka godzin bo tak dana pozycja uderzyła "młotem w głowę". Filmy w których nie ma jednoznacznego zakończenia vide "Incepcja". Tego typu filmy nie są dla Casualowych "łaczerów" co to sobie stwierdzą, że sobie coś obejrzą i nagle trafia na 12 Małp na powiedzmy TVP1 a potem mówią, że przez cały seans wieje nudą ;/. Chcesz mniej nudny film obejrzyj sobie Bad Boysów i po sprawie ;-)
PS Tak wiem odpowiedziałem na "post" sprzed roku ale "WCM"
"Kod Nieśmiertelności" - dałeś 8/10, "Azyl" 8/10, a temu arcydziełu SF Gilliama 4??? Coś Ci się czasem nie popie...liło w głowie???