Uznałem że warto by było obejrzeć ten film bo to jest klasyka. Niestety po obejrzeniu uznałem że film to taki raczej film do przemyślenia a nie nacieszenia się. Bo generalnie rzecz biorąc "nic" się nie wydarzyło. Cel z którym został wysłany główny bohater nie został spełniony, a mógł być. Jeśli nic się nie będzie zmieniać to będzie to pętla powtarzająca się w nieskończoność bo zmieniło się tylko to że ostrzegł przełożonych telefonem że 12 małp nie jest związanych wirusem, a skoro w swoim śnie zobaczył że zginie i pamiętał to, to jakimś cudem będzie można znowu go przywrócić do 1996 roku i tak w kółka będzie mógł coś zmieniać drobnymi kroczkami... Ale nie wiemy niestety czy mu to się uda czy nie. Wiemy natomiast z całego filmu tylko tyle że nic nie zrobił a propo unieszkodliwieniu wirusa.