Ci którzy uwierzyli w podróże w czasie doskonale nadają się na Schizofreników. Schizofrenia to jest chyba trudność w rozróżnieniu prawdy i fikcji. Doskonale z tym problemem poradził sobie bohater filmu Piękny umysł uczepił się szczegółu i już wiedział co jest fikcją. Ja też uczepiłem się szczegółu. Tym szczegółem są rozwiązania techniczne w roku 2035 i ich bezsensowność.
Jeśli chcesz na własną rękę znaleźć szczegóły które są za schizofrenią lub podróżą w czasie to nie czytaj tego tematu.
James Cole po kwarantannie.
Dziękuję. Zaczekajcie na zewnątrz.
On jest niebespieczny, 6 klasa antyspołeczności, wielokrotnie łamał kodeks permamentnego zagrożenia, bezczelność, upór, brak szacunku dla władzy, 25 lat do dożywocia
A jeden członek komisji mówi "nie sądzę żeby nam zagrażał" :)
Później kto się go pyta "Nie zrobi pan nam krzywdy prawda" :)
On im odpowiedział "Nie zrobię" a oni mu uwierzyli :)
Dopiero po wyjściu ochrony poporosili żeby usiadł i zakuli go w kajdany :)
W centrum handlowym gdy szukał jakiś śladów widziałem rzeźbę modlącego się anioła no i jeszcze miał ładny kombinezon a do tego buty na sznurówki
Nie znam się na tym rachunku prawdopodobieństwa, ale wydaje mi się że szansa znalezienia na dachu budynku, pod śniegiem plakatu 12 małp z napisem "We did it" który ma związek z głównym topem odnalezienia wirusa jest w "przybliżeniu" mniejsza niż 10 razy pod rząd wygrać w totolotka
Stacja benzynowa przy której się zatrzymali żeby kupić plaster, bandaż i gaziki była opuszczona
Kula z Pierwszej Wojny Światowej, która bohaterowi utkwiła w udzie miała ok. 5cm robiąc przy tym powierzchowną ranę. No i jeszcze kto miałby im zrobić zdjęcie w czasie tej wojny podczas silnego ostrzału wroga
Owady sobie spokojnie żyły podczas zimy
Niedźwiedź zaatakował i uciekł bez przyczyny
Lew na dachu
No i zwierzątka były nieźle odżywione jak na 35 lat bez jedzenia w mieście
Film jest genialny tyle ludzi się dało nabrać na podróże w czasie zresztą za pierwszym razem sam się dałem nabrać.
jeśli znajdziecie jeszcze jakieś fajne szczegóły to piszcie w tym temacie
Kobieta Która usiadła w samolocie obok tego zarażonego gościa ze zjadliwym wirusem. Czy przybyła z przyszłości czy nie i tak powinna być jedną z pierwszych zarażonych. Jednak gdyby jakimś cudem przeżyła i później stała się naukowcem miałaby w roku 2035 przeszło 70 lat
Cole jest psychicznie chory. To, co na początku jest przedstawione widzowi jako "teraźniejszość", w ogóle nie istnieje. Cole spotkał kiedyś tę kobietę, porozmawiał z nią i nadał jej rolę w swoim urojeniu, tak jak we śnie. Ona była agentką ubezpieczeniową. Nie ma żadnego podziemnego świata w 2035 roku ani żadnej epidemii. To, że kobieta wygląda tak samo, jest dowodem, że jest tylko urojeniem Cole'a. Podobny motyw jest w "Pięknym umyśle" - tam Nash orientuje się w ten sposób, że faktycznie ma halucynacje.
Film jest zrobiony fantastycznie. Cole jest chory, ale jego "rzeczywistość" jest niesamowicie przekonująca. Ostatecznie przekonuje do swojej wizji nawet zawodowego psychologa. Nie wiem również jak wyjaśnić wszystkie motywy - kulę z I-szej wojny, zniknięcie w lesie... Świetny film.
Scena w samolocie jest wciśnięta na siłę przez producentów, aby z zakończenia, które było raczej przygnębiające, uczynić słodko-gorzkie. Hollywood lubi takie zabiegi.
"Pamiętajcie, aby nie zamawiać programu telewizyjnego po tym, jak się skończy. Był taki facet, który zamawiał sobie telewizor zawsze po zakończeniu swojego programu, był zupełnie szurnięty! Babka przecierz nie może cofnąć czasu!"
Czyli (przynajmniej w filmie) możliwe jest, że umysł szaleńca jest w stanie pomieszać przyszłość z przeszłością.