Brat Pitt zagrał tu genialnie, idealny psychopata :)
Najlepszy film science-fiction jaki widziałam.
Ale sama do końca nie wiem jak to w nim było, czy to podróżowanie w czasie miało miejsce, czy Cole był po prostu psychicznie chory. Można go rozumieć tak i tak, ale jestem ciekawa ku której wersji skłaniają się producenci.
Chociaż chyba zostanę przy zwykłej wersji, że to podróżowanie jednak było.
Tak, jedna z najlepszych ról Pitta i jedna z moich ulubionych. O wiele bardziej mi też osobiście podoba się opcja z chorobą psychiczną. Gdyby to miało byc autentyczne podróżowanie w czasie to filmu bym tak wysoko nie ocenił.